Jak przeżyć na drodze (proszę wrzucać linki o tech jazdy)
Posty: 58
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Tylko ze zdjęcie to już jest wyjście z zakrętu Może ja coś źle robię, ale na wejściu w zakręt popycham manetkę od węwnętrznej, moto się składa i dalej już prowadzę go normalnie Kiss french, ride italian
|
|
Pomocnik mechanika
Posty: 688
Rejestracja: 23 sierpnia 2010, 12:20 Lokalizacja: Łódź [I]: Bajaj Chetak 150 Classic [II]: Vespa 50 Special 1975-83 |
Niebezpieczny ten przeciwskręt, łeb urywa, Łukaszowi kask zwiało :-/ Nie polecam... शिश्न क्लब पोलैंड
|
wpadło mi coś takiego przed oczy
warto wziąć to pod uwagę jadąc w grupie http://www.wild-dogs.pl/zasady_bezpiecznej_jazdy.php 1. Prowadź motocykl tak, jakbyś chciał żeby robiły to Twoje dzieci...
2. Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. 3. Co się wydarzyło na szlaku, zostaje na szlaku ! |
|
Przesyłam link przedstawiający skutki podróżowania w modnych, eleganckich kaskach typu jet:
pzdr! za tobą krocze
|
|
Spaliniarz
Posty: 454
Rejestracja: 16 sierpnia 2009, 17:27 Lokalizacja: Łódź [I]: LML STAR 125 2T [II]: |
Szanowny kolego, nie sądzę, żeby to był skutek podróżowania w modnym, eleganckim kasku typu Jet, tylko skutek wypadku. |
Widzialem ten clip juz chwile temu. Mysle ze wlasnie w nim chodzi o duzym ryzyku potluczenia sobie pyska. Widzialem kiedys sam jak czlowiek idzie przy wypadku na twarz. Otwarty kas przyjemny i lans ale wedlug mnie wrazliwniejsza strona glowy calkiem bez ochrony. Gosciu z filmika mial jescze duzo szczescia.
Btw: Jezdze tylko w otwartych kaskach i wierze w chirugow plastycznych. Facelifting by sie przydal Jest manual, jest automatyczny usmiech
|
|
Vespa Power Tuner
Posty: 3469
Rejestracja: 01 czerwca 2007, 15:15 Lokalizacja: Warszawa [I]: PX200E Disk 2007+ [II]: Vespa 125 1961-62 [III]: GTV250 ie [IV]: Vespa 150GL 1961-62 |
hmm z moich doświadczeń 2 lata temu 5 upadkó w ubiegłym 2 ale niezłe, wszystkie w otwartym ....żyję mój face jest nadal taki sam, gdybym nadział się na pręty z cieżarówki nie pomógłby mi integral, na motogenie testy kasków integralnych hihihi
http://www.motogen.pl/aktualnosci/ze-sw ... rt485.html Motocykliści noga z gazu!!!
|
Sam wybrałem otwarty kask, zdecydowałem się na taki ze względu na lepszą widoczność na boki.
Co do uwagi szanownego kolegi, to że pan wygląda tak a nie inaczej to oczywiście skutek wypadku....w odsłoniętym kasku.. oczywista oczywistość Chyba nie trzeba nikogo przekonywać jaki typ jest bezpieczniejszy, niestety zazwyczaj jest tak że to co fajniejsze, wygodniejsze chroni słabiej. za tobą krocze
|
|
Spaliniarz
Posty: 454
Rejestracja: 16 sierpnia 2009, 17:27 Lokalizacja: Łódź [I]: LML STAR 125 2T [II]: |
W zdecydowanej większości przypadków to nie kask chroni głowę, tylko głowa kask. Czasem o tym zapominamy. Już mi się rzygać chce jak słyszę o tym bezpieczeństwie. W tych czasach celem życia jest bezpieczeństwo do cholery?! Czy spełnianie marzeń i osiąganie celów? Myślcie głową, a nie kaskiem. |
Absolutnie masz racje, należy w pierwszej kolejnosci myslec na drodze, i to nie tylko za siebie ale- niestety za większość poruszających się po niej. Nawet najlepszy stroj nie zastąpi trzeźwego postrzegania sytuacji...natomiast jesli dla kogos jazda w w podkoszulku i w odpiętym kasku daje odczucie realizowania się w życiu, jego sprawa. pozdrowienia!
za tobą krocze
|
|
2019
Posty: 2185
Rejestracja: 09 lutego 2012, 17:43 Lokalizacja: Bilcza Echo k/Kielc [I]: GTS300 ie Super 2008 |
Zawsze jeździłem przeciwskrętem ale vespa tak łatwo skręca
Polecam książkę Motocyklista doskonały, chociaż autor pisze o technikach jazdy na Motocyklach a prowadzenie skuterów jest zdecydowanie inne w zakręcie bo jednak inny rozklad mas Szkoda że nie ma poradnika technik jazdy skuterem W mojej kolekcji:
MP5 PAPERINO (1945), HOFFMANN KÖNIGIN (1954), MESSERSCHMITT 150 GS (1961), 160 GS (1962), 125 GRAND TURISMO (1966), 50L (1966), 125 PRIMAVERA (1968), 125 GTR (1971), 200 RALLY (1972), 125 ET3 PRIMAVERA (1976) |
A może opiszesz tomkuturku jaką techniką pokonywałeś ten zakręt, w którym się filmowo wyglebiłeś? Wiesz kiedy? Pod swoim domem w Dyminach w ubiegłym roku. Mam nadzieję, że nie będziesz tutaj radził, aby nabłyszczającym środkiem do konserwacji opon smarować również bieżnik opony. Ale czego ty nie zrobisz dla zadania szyku? Do dnia dzisiejszego motocykliści z Kielc na twój widok zrywają boki. No bo ty jesteś strasznie MUNDRY. Czy ta wiedza to pozostałości z pracy w milicji?
|
|
Wczoraj na kursie jazdy poznawałem tajniki przeciwskrętu. Z nazwy temat wydaje się co najmniej podejrzany,
ale po kilku próbach zaczynamy rozumieć a w zasadzie czuć o co chodzi. Ćwiczenie polegało na pokonaniu lewego łuku, dochodzimy do niego z prędkością ok 30 km\h i otwartą lewą dłonią naciskamy na kierownicę do przodu, motocykl skręci...w lewo, pochylając się przy tym płynnie. Ćwiczenie wykonywałem jedną ręką, następnie to samo tyle że ręką prawą już z kontrolowaniem rol gazu, tu dochodzi element dozowania prędkości, łuk starałem się pokonywać ze stałą prędkością. W momencie odpuszczania gazu motocykl zacieśniał łuk i odwrotnie- rysował szerszy gdy dodawałem gaz. za tobą krocze
|
|
2019
Posty: 2185
Rejestracja: 09 lutego 2012, 17:43 Lokalizacja: Bilcza Echo k/Kielc [I]: GTS300 ie Super 2008 |
Muszę przyznać że GTS super się prowadzi na zakretach, w zasadzie nie trzeba przeciwskrętu używać bo to naprawdę fajna wańka wstańka jak ją nazwali dziennikarze niemieckiej redakcji motocykl w teście
Ale na większym motocyklu bez przeciwskrętu nie da się praktycznie szybko wchodzić w łuki Ostatnio jakaś ba..., przepraszam kobieta kierująca 4oo zajechała mi drogę i... super hamulce ma ten GTS, ale... przy hamowaniu dwoma klamkami zablokował mi tylnie koło, ale kierunek Vespa utrzymała mimo ślizgu na tylnej oponie więc nic się nie stało W mojej kolekcji:
MP5 PAPERINO (1945), HOFFMANN KÖNIGIN (1954), MESSERSCHMITT 150 GS (1961), 160 GS (1962), 125 GRAND TURISMO (1966), 50L (1966), 125 PRIMAVERA (1968), 125 GTR (1971), 200 RALLY (1972), 125 ET3 PRIMAVERA (1976) |
jazda w grupie
http://www.hdtour.pl/index.php/jazda-w-grupie.html Dances with Goats
|
|
polecam artykuł początkującym jak i zaawansowanym kierowcom dwuśladów ! 15 min z życia , bezpieczeństwo - bezcenne
|
|
2019
Posty: 2185
Rejestracja: 09 lutego 2012, 17:43 Lokalizacja: Bilcza Echo k/Kielc [I]: GTS300 ie Super 2008 |
zauważyłem taką prawidłowość:
wymuszenie jadącego z przeciwka samochodu, skręcającego w lewo przed moim pyskiem zawsze w co najmniej 6-8 przypadkach... kobieta niestety bez szowinizmów nie wiem czy po prostu kobiety, inaczej oceniają odległość i prędkość jadącego pojazdu a może rzadziej jeżdżąc na 2oo nie mają wyobraźni o dużej prędkości i przyśpieszeniu 2oo zaznaczam: nie piszę tego aby w czymkolwiek wyróżnić lub obniżyć wartość którejś płci tak po prostu jakoś jest i dlatego szczególną uwagę zwracam na kobiety za kółkiem dodam, że manewr skrętu w lewo pojazdu nadjeżdżającego z przeciwka oraz wyjazd z drogi podporządkowanej jest dla mnie najczęściej występującym zagrożeniem ze strony kierowców 4oo ale, ale, ostatnio autobus mpk wyjechał mi, zahamowałem i .... gość przeprosił awaryjnymi oraz łapką W mojej kolekcji:
MP5 PAPERINO (1945), HOFFMANN KÖNIGIN (1954), MESSERSCHMITT 150 GS (1961), 160 GS (1962), 125 GRAND TURISMO (1966), 50L (1966), 125 PRIMAVERA (1968), 125 GTR (1971), 200 RALLY (1972), 125 ET3 PRIMAVERA (1976) |
2019
Posty: 3565
Rejestracja: 25 października 2004, 15:13 Lokalizacja: Warszawa-Bielany [I]: Vespa 150 1960-62 [II]: Vespa 150GL 1962-65 [III]: P80X 1981-83 |
"... - .... - .... - .... . ....!!!"
|
Vespa Power Tuner
Posty: 3469
Rejestracja: 01 czerwca 2007, 15:15 Lokalizacja: Warszawa [I]: PX200E Disk 2007+ [II]: Vespa 125 1961-62 [III]: GTV250 ie [IV]: Vespa 150GL 1961-62 |
trudno nazwać to co poniżej nauką jazdy ale....poczytajcie..
Przerażająca bezprzyczynowa nienawiść i zło dziś spokojnie jadę między autkami przy Zawiszy stoję przed nadmuchanym plasticzanym SUV marki na H .. lewy kierunek z lewego pasa - legal, światło i kretyna zza mnie rusza na maxa lewym pasem na wprost przez rondo 3 pasmowe...centymetry...nie mogłem już skręcić więc pojechałem jak ten debil. debila wyprzedziałem innym pasem debil atakuje ponownie tym razem hamując na pustej ulicy za mną, żałuję że nie miałem giwery. Co za pustaki - szkoda że numery nie zapamiętane, a byłoby ciekawie zwinął by VzJ i tyle debil! Motocykliści noga z gazu!!!
|
Juz dobrze, zapomnij o durniu. Ja wczoraj na trzydziestce przed szkola zostalem wyprzedzony przez debila w polo z ddru jadacego dwa razy szybciej, ktory po tym jak mi zwrocilem uwage na swiatlach odpowiedzial mi, ze skutery powinny jezdzic prawa strona jezdni... Nie chce mi sie wtedy dalej gadac wcale...
saluti
gregu |
|
2019
Posty: 3565
Rejestracja: 25 października 2004, 15:13 Lokalizacja: Warszawa-Bielany [I]: Vespa 150 1960-62 [II]: Vespa 150GL 1962-65 [III]: P80X 1981-83 |
niestety tylko nie potrzebnie się krew gotuje... pzdr! "... - .... - .... - .... . ....!!!"
|
a propos technik jazdy to kilka sezonów nauczyło mnie kilku zasad:
1. Jedziesz pasem A, dojeżdżasz do zatoru pojazdów stojących na pasie B ( na pasie A samochodów jest mniej) - bądź absolutnie pewien!!!, że co najmniej jeden z kolumny pojazdów na pasie B postanowi wyskoczyć na pas A na zwracając uwagi na twoją obecność. Tak zaliczyłem swojego pierwszego konkretnego szlifa. ZAWSZE w takiej sytuacji odpuścić manetkę i bardzo uważnie obserwować każdy pojazd stojący na sąsiednim pasie. 2. Jedziesz kilku-pasmową ulicą (co najmniej dwa pasy ruchu), z podporządkowanej wyjeżdża pojazd kierowany przez kobietę. Kulturalnie zmieniasz pas na lewy tak by umożliwić jej włączenie się do ruchu i jednocześnie odsunąć się od potencjalnego zagrożenia ... miej 90% pewność, że pani ta nie zajmie tylko prawego pasa ruchu ale co najmniej zawinie na lewy lub po prostu zajmie lewy pas tuż przed twoim nosem. Niestety drogie Panie ... takich przypadków miałem kilkadziesiąt. 3. Jedziesz lewym pasem, na sąsiednim jedzie kilka samochodów ... wypatruj takich osobników, którzy bez żadnych sygnałów zbliżają się do linii rozdzielającej pasy ruchu. Istnieje 70% prawdopodobieństwo, że kierowca tegoż pojazdu zmieni pas nagle, bez kierunkowskazu, lub włączając go jednocześnie z wykonaniem manewru. 4. Jedziesz sobie jakąś tam ulicą, pojazd z na przeciwka czeka na możliwość skrętu w lewo (i przecięcia twojego pasa ruchu) lub pojazd z prawej-podporządkowanej czeka na możliwość włączenia się do ruchu ... istnieje 40% prawdopodobieństwo, że kierowca ten będzie czekał do ostatniej chwili by wyjechać ci prosto pod koła. Jeżeli poruszasz się drogą kilkupasmową zawsze zajmuj najdalszy możliwy pas od takiego osobnika. Beverly 500
|
|
2019
Posty: 2185
Rejestracja: 09 lutego 2012, 17:43 Lokalizacja: Bilcza Echo k/Kielc [I]: GTS300 ie Super 2008 |
4 punkt często mi się zdarza
i jak wcześniej pisałem, zawsze w moim przypadku, kobieta... W mojej kolekcji:
MP5 PAPERINO (1945), HOFFMANN KÖNIGIN (1954), MESSERSCHMITT 150 GS (1961), 160 GS (1962), 125 GRAND TURISMO (1966), 50L (1966), 125 PRIMAVERA (1968), 125 GTR (1971), 200 RALLY (1972), 125 ET3 PRIMAVERA (1976) |
Podobnie miałem z młodym kierowcą Golfa, jechałem dwu pasmową od Pomniku Lotnika w kierunku Pl. Zawiszy, chciałem skręcić w filtrową więc odpowiednio wcześnie zająłem lewy pas, z prawej przede mną w pewnej odległości jechał autobus. Kierowca użył sygnału dźwiękowego wyprzedził mnie z prawej na granicy otarcia lusterkiem i wrzasnął coś w stylu" K..wa na bok zjedź.." Miałem skręcić w Filtrową ale moje poirytowanie było tak duże że pojechałem za tymże chłystkiem w stronę Zawiszy, oczywiście każdy kto zna natężenie ruchu w tamtym rejonie wie, że ów Pan zaraz utknął w korku. Zdziwił się bardzo gdy podjechałem do jego uchylonego okna i zapytałem czy według niego miałem jeszcze na krawężnik zjechać?! Takie sytuacje, uczą że kierowcy są częstokroć pozbawionymi wyobraźni i umiejętności przewidywania dalej niż 100m przed siebie gamoniami. I aby przez takiego gamonia nie wylądować w najlepszym przypadku w szpitalu, trzeba myśleć i przewidywać za siebie i innych. Ogólnie staram się nie prowokować niebezpiecznych sytuacji na drodze, chociażby gdy auta wolno przesuwają się w korku nie wyprzedzam ich, jedynie wtedy gdy stoją. Zawsze trzymam dystans od poprzedzającego auta, zawsze staram się jeździć lewym pasem, by unikać wycofujących, wyjeżdżających, nagle skręcających. Światła długie do zmierzchu, czasem trzeba wcześniej użyć trąbki, bo ludzie patrzą a nie widzą. powodzenia i szerokości! za tobą krocze
|
|
no trzeba mieć oczy dookoła głowy
Wczoraj na Prymasa zaraz przed tunelem zasuwałem sobie 65km/h prawym pasem. Niestety kierowca białego furgonu stwierdził, że to pas najszybszy i przemieścił się z lewa na prawo wymuszając na mnie pierszeństwo. Zaczął na mnie zjeźdzać gdy byłem w połowie jego samochodu (to on do mnie dojeżdzał nie ja do niego). Dałem po hamulcach. Ja rozumiem martwe pole ale kurde baran dojechał do mnie więc widział gdzie jestem. Dałem w klakson po całym zdarzeniu (porażka) i chyba koleś się zreflektował że mnie prawie rozmazał na krawężniku, bo niby przeprosił światłami. Dopadłem go po tunelu ale już mi się nie chciało psuć karmy. Myślcie za innych bo was uszkodzą. |
|
Posty: 58
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika