Witam wszytskich. Pomimo, iż PX-em jeżdżę juz od ok 8 lat to specjalnie klubowo się nie udzielam ale pomyślałem, że ten wątek jest w sam raz na nadchodząca wiosnę.
Moj PX jakieś 8 lat temu przeszedł mechaniczny remont silnika wraz z wymianą cylindra (DR 135) wydechu (sito plus) i przełożenia. Od tamtej pory poza serwisowymi historiami nie było z nim właściwie większego problemu. Jednak estetycznie zawsze pozostawial wiele do życzenia więc postanowiłem, że na ten sezon dam vespie nowe życie. Ze wzgledu na brak czasu i możliwości technicznych w renowacji pomógł mi znany tu co niektórym Kuler.
Tak vespa wyglądała jeszcze rok temu:

Zdjęcia rozbieranego PX-a

cd...

cd...

Tutaj buda PX -a już po lakierze. Orginalny kolor z palety Vespy Max Meyer Biancospino:

Stare-nowe przednie zawieszenie. Widać po nim doskonale, że Piaggio wywodzi się z przemysłu lotniczego . Więciej zdjęć niebawem.

to już wiem pod co pożyczałem boczek na wzór.

Fajnie wyszedł i fajnie, że finalnie trochę inny odcień.

Cześć Fogiel, dzięki z aboczek. Finalnie wybralem jednak inny kolor tzn. Biancospino on ma w sobie dodatek żółtego i brązowego. Twój jest bardziej zimny wpadjący lekko w szary. Jak zacząłem się zagłębiać w temat to okazało się, że Piaggio w tym roczniku miało chyba 10 różnych białych

Tu kolejne foty:

cd...