Moja jeszcze "nowsza" S...
Teraz pod nazwą "S Super Sport"

dalej opiszę skąd taka nazwa i cuda.
Nie zakładam nowego tematu, w tym kontynuuję postępy i modyfikacje
Niektórzy z Was wiedzą, część nawet widziała.
Stało się na początku sezonu - gleba i nowiutki lakier ucierpiał

Moja Vespa zawsze dopieszczona i zadbana nie mogła się tak prezentować. I to jeszcze przez cały sezon.
Uszkodzenia okazały się delikatne i nie wymagały cudów blacharskiego kunsztu.
Delikatne klepanie, szpachli nie trzeba było kłaść wiele i lakier.
Aktualnie stan jest taki:
1. Nowy lakier - ten sam dwuwarstwowy biały.
2. Zrezygnowałem z bagażnika z przodu, nie bardzo mi się podobał.
- poza tym nie pasował do "S Super Sport"
3. Zdjęty gmol z tyłu. W to miejsce poszedł zrobiony na zamówienie dłuższy, taka półka do której można przypiąć torbę podczas podróży. Udało się tak zrobić, że jest zachowany ori znaczek Vespa
4. Zlikwidowałem niepraktyczny schowek z przodu, tzw 2 kieszonki.
i w to miejsce poszedł zamykany schowek od LX (bardziej praktyczny mieści blokadę i kurtkę p/deszcz.)
5. I perełka

tuningowy tłumik (o nim opiszę innym razem, jak już wyjadę Vespą)
Właśnie z uwagi na fakt, że pierwotnie była to 50tka, od 2 lat już 125ccm, dodatkowo ten tłumik,
i trochę innych drobiazgów wyróżniających ją z tłumu zdecydowałem się ochrzcić ją "S Super Sport"
czyli "3 x S"
Relacja foto po świętach, jak Vespa wyjedzie z warsztatu.
Na razie jest na końcówce prac i za chwilę znów będę jeździł....
Wraca uśmiech.