Full Manetas - Ino Łogiyń!
Hołdując temu mottu naszego gangu trzeba było wreszcie stworzyć projekt który będzie siał popłoch na drogach Górnego Śląska nie tylko z powodu wyjącego na maksymalnych obrotach(aktualnie 7000rpm ) silnikowi i tumanom dymu wydobywającego się z zardzewiałego wydechu, ale też swoim przyspieszeniem i prędkością maksymalną. Tak oto powstaje druga odsłona mojego Szaraka, która mam nadzieję pokaże na co stać często pogardzane lub traktowane z przymrużeniem oka pekawki i niczym Turbodymomen zawstydzi niejednego z klubowch Largeframe'ów.
Do dzieła!
Bazą budowy jest silnik z PK50SS (Lusso) zakupiony rok temu na tablicy. Silnik oprócz braku gaźnika i cylindra był kompletny. Po otwarciu okazało się, że cylinder został najprawdopodobniej usunięty z powodu awarii pierścieni, które wpadły do skrzyni korbowej i zostały w niej zmienione. Podczas tej awarii uszkodzone zostało również stawidło.
Dzięki Pamarcinowi, który zaopatrzył mnie w materiał (Belzona 1111, profesjonalny tzw. "płynny metal") oraz fachowy instruktaż udało się wypełnić ubytki w stawidle. Wspaniały przykład samopomocy chłopskiej...yyyyy znaczy się...klubowej. Dzięki jeszcze raz Marcin!
Nadmiar kompozytu zużyłem na dodanie "mięsa" w okolicy dolotu oraz transferów. Wszystko po to, aby otworzyć porty pod cylinder oraz gaźnik.
Cylinder Polini 130. Sfrezowany z dołu (otwarcie portów) i z góry (wydłużenie faz wydechu i płukania). W sumie 5mm wyrównane aluminiową podkładką pod cylinder. Pierścinie GS, tłok pokrty powłoką ceramiczną u pana Woryny w Motortechu - Polecam!
Porty w karterach powiększone i dopasowane do cylindra.
Cylinder zamontowany na szpilkach M7 z WSKi, które pasują też do SF a są kilkukrotnie tańsze (dzięki za cynk ADI).
Całość złożona w karterach "na sucho" dzięki pomocy atrap łożysk wytoczonych z teflonu (dzięki Kopruch:) ). Jeszcze tylko wydrukować i wyciąć kątomierz, zrobić wskazówkę z drutu, blokadę tłoka z suwmiarki i można brać się za pomiary!
Wydech: 88° ATDC -> 88° BTDC = 184°
Płukanie: 116° ATDC -> 116° BTDC = 128°
Blowdown: (184°-128°)/2= 28°
Dla testu podniosłem cylinder o 1mm i ponowiłem pomiary:
Wydech: 86° ATDC -> 86° BTDC = 188°
Płukanie: 113° ATDC -> 113° BTDC = 134°
Blowdown: (188°-134°)/2= 27°
Zalecany "blowdown" (ktoś zna polską nazwę tego terminu?) to ok 30°. Z drugiej strony nie chciałem za zwiększać otwarcia wydechu ponad 185°. Postanowiłem podfrezować okno wydechowe o 0.5mm i pójść na kompromis timingowy:
Wydech: 87° ATDC -> 87° BTDC = 186°
Płukanie: 116° ATDC -> 116° BTDC = 128°
Blowdown: (186°-128°)/2= 29°
Szerokość kanału wydechowego to standardowe dla Poliniego 60-62%, można by powiększać do 68% ale pozostawię to sobie na kolejne usprawnienia.
Następnie pomiary to squish band/quetschkante (znów nie znam polskiego nazewnictwa, chyba czytam za dużo zagranicznych opracowań ), czyli odległości między cylindrem a w górnym położeniu a krawędzią głowcy. Dla "sportowego" vespowego cylindra zalecana wartość to 0.9-1.2mm. Zrobiłem pomiary w 4 puntktach i wyszło prawie dokładnie w tym zakresie.
Przejechałem jeszcze wnętrze głowicy dropnym papierem ściernym.
Wał: typu ETS ze stożkiem 25/24mm z indiańskiego wynalazku PL170, ale nie ma co narzekać, wybity znaczek Piaggio, wydłużona faza ssania, dobre opinie na forach niemieckich i angielskich oraz cena - 35EUR za funkielnówke nie śmiganą.
Pierwsze koślawe pomiary z pokazały 170° - MAŁO! Biore się więc za otwieranie kanału dolotowego i stawidła.
Po maksymalnym otwarciu ponawiam pomiary - 183°- dalej mało Docelowo ma być około 200°, stawidła już bardziej nie otworzę, trzeba więc wziąć się za cięcie wału.Moge jednak poprawić jeszcze ścianki dolotu i wyfrezować je na prawie prosto. Widać miejsce w którym przebiłem się przez karter. Na szczęście za wczasu podkleiłem kartery Belzoną od Pamarcina:)
Tyle mniej więcej do ucięcia.
202° - cel osiągnięty.
Jeszcze tylko ostatni customowy dodatek.
CDN...
Silesia's fastest PK
Posty: 33
• Strona 1 z 2 • 1, 2
FULL MANETAS - INO ŁOGIYŃ!
|
|
2019
Posty: 2303
Rejestracja: 07 września 2009, 22:12 Lokalizacja: Warszawa [I]: P200E 1977-82 [II]: [III]: |
Bardzo fajny projekt
Co do squishband ( też nie znam pl nazwy),to raczej nie zaleca się schodzić poniżej 1.1 mm. Jaki uzyskałeś stopień sprężania? Pozostawisz okno wydechowe na std. poziomie czy podnosisz poprzez podkładki i frezowanie góry cylindra? No i jaki planujesz gaźnik i wydech? Bardzo jestem ciekaw rozwoju projektu i mam nadzieję,że będzie można zobaczyć maszynę w akcji w Brynku Co do szpilek z WSK to trzeba uważać,bo można kupić porządne oryginały ( np. w Warszawie na Brzeskiej),ale też gówno z plasteliny na allegro ( zdarzyło mi się i cudem zdjąłem głowicę po tym jak zerwał się gwint na szpilce ). Nieznośna lekkość butów
|
Full manetas - ino łogiyń i kompresjo!
Stopnia nie wyliczałem, okaże się po pomiarach manometrem. Squishband wyszedł trochę krzywo, uśrednić można go do 1,0mm więc nie ma ekstremum spotkałem się z relacjami 0,7-0,8 w bardziej wysilonych silnikach. Tak jak pisałem, cylinder sfrezowany z dołu i z góry po 2,5mm + podkładka 5mm. Dodatkowo lekko podpiłowane okno wydechowe o 0,5mm oraz wygładzone ścianki i krawędzie. Kształt jak na razie nie zmieniany. Wydech i gażnik na razie budżetowo, ale są to elementy zewnętrzne które w przyszłości łątwo można podmienić Rura to Zirri Silent, niestety nie wiem jaki to dokładnie typ bo było ich sporo a ja wyhaczyłem tanio używkę na GSF. Ewentualnie, jesli okaże się mało komfortowy w codziennej eksploatacji mam jeszcze ślimaka Proma, który kosztem mocy maksymalnej powinien przesunąć użytkowy zakres mocy trochę niżej. Gaźnik PHBL 25mm. Szpilki kupowane na allegro, wyglądają na nowe, więc możne to być rzeczona plastelina Swoją drogą jakim momentem dokręcałeś tą głowicę, że aż gwint poszedł? FULL MANETAS - INO ŁOGIYŃ!
|
|
Super projekt i juz czytałem o nim na smallframe forum korci mnie cały czas, żeby kupić jakiegoś małego speciala i pobawić się podobnie z nim - tylko miejca w garażu juz nie mam
moja ET4 -> http://forum.vespaclub.org.pl/topic10570.html
moja PK XL2 -> http://forum.vespaclub.org.pl/topic10571.html |
|
2019
Posty: 2172
Rejestracja: 08 stycznia 2008, 23:38 Lokalizacja: Warszawa - Szczęśliwice (Ochota) [I]: Vespa 150 Sprint 1969-79 [II]: PX200E 1982-97 |
Nono b00lwa fest koncepcja, szacun, mam nadzieję żeś dobrze to wszystko porachował obmierzył i że nie rozdupczy po odpaleniu trzymam kciuki
Vespa - in tutto il mondo!
|
proszę bardzo, mam nadzieje że szarak będzie zapier......ć! Dances with Goats
|
|
Ładny projekt
Cieszy oko:) co do squishband ja na niego mówie po prostu próg w GMP najważniejsze żeby nie przesadzić ze stopniem sprężania i żeby próg był symetryczny w osi prostopadłej do osi wału... w przeciwnym razie tłok będzie ukosował i w niedługim czasie zarzuci się nagarem pod linią pierścieni... miałem coś takiego w PX Trzymam kciuki i życzę powodzenia Vespa-famiglia
OSA M-52 police '63 VESPA P80X Benelux #4450 '81 HEINKEL 150 type:14.00 '62 LAMBRETTA LI150 mk3 '63 VESPA GS150 '57 VESPA PX125EFL italiano '85 VESPA PX200EFL '84 |
|
No i to jest fachowa porada W osi prostopadłej do osi wału jest 0,90 / 1,00 więc chyba w miarę symetrycznie? FULL MANETAS - INO ŁOGIYŃ!
|
|
pojebałem... chodziło o oś równoległą...
Tam jest trochę większa różnica ale nie jestem w stanie Ci powiedzieć czy za duża czy będzie ok. możesz próbnie rozebrać po 300 km i powinno być już widoczne czy tłok jest zakopcony czy nie, będziemy mieli jakąś informacje na przyszłość Vespa-famiglia
OSA M-52 police '63 VESPA P80X Benelux #4450 '81 HEINKEL 150 type:14.00 '62 LAMBRETTA LI150 mk3 '63 VESPA GS150 '57 VESPA PX125EFL italiano '85 VESPA PX200EFL '84 |
|
Tak jeszcze wracając tematem do powyższych zdjęć... jak sprawy z wyważeniem wału ?
Wagowo usuwałeś po przeciwnej stronie tyle samo co usunąłeś wcześniej ? czy pominąłeś tą kwestie ? Pytam z ciekawości... Vespa-famiglia
OSA M-52 police '63 VESPA P80X Benelux #4450 '81 HEINKEL 150 type:14.00 '62 LAMBRETTA LI150 mk3 '63 VESPA GS150 '57 VESPA PX125EFL italiano '85 VESPA PX200EFL '84 |
|
Tutaj niestety poszedłem po najmniejszej linii oporu i olałem sprawę. Nie posiadam stojaka do wyważania ani nie miałem czasu oddawać wału do specjalisty. Wiercąc otwory "na oko" mógłbym narobić więcej szkody niż pożytku więc wolałem nie ryzykować. Usunąłem nieduży kawałek, więc nie powinno być dużej różnicy. Widziałem relacje w których usuwali więcej materiału i zakładali bez wyważania, nikt na kulturę pracy nie narzekał.
FULL MANETAS - INO ŁOGIYŃ!
|
|
Szacun za poświęcenie dla takiego projektu, o jakim sam myśle od dawna. Mam nadzieję, że nie popełnisz jakiegoś błędu podczas tego tuningu i wszystko wyjdzie na cacy. Teraz to juz moją babcię będę tyklo wąchał spaliny
Vespa is back!
|
|
2014
Posty: 723
Rejestracja: 14 września 2008, 21:41 Lokalizacja: Gdynia [I]: PX125 T5 Square Headlamp 1985-93 [II]: PX125EFL 1983-97 [III]: PK50XL2 1990- [IV]: ET2 50 |
Jakie przełożenie pierwotne zamiarujesz założyć? Pytam bo mam funkiel nówkę 2,86 i chętnie zamienię na 3,00
|
Dzięki za ofertę, ale przełożenie główne mam 2,54.
Roboty posunęły się trochę do przodu, ale nie miałem czasu ich opisać i wrzucić tutaj. Stanąłem na przykręceniu małej zębatki przełożenia, zapomniałem zabrać ze sobą tą wąską nakrętkę oraz śruby pokrywy sprzęgła. Ciąg dalszy po świętach. FULL MANETAS - INO ŁOGIYŃ!
|
|
2019
Posty: 2303
Rejestracja: 07 września 2009, 22:12 Lokalizacja: Warszawa [I]: P200E 1977-82 [II]: [III]: |
Ogarniesz maszynę na Brynek?
Nieznośna lekkość butów
|
Jutro lub w niedzielę planuję odpalić silnik, niestety znajduje się on 1200km od domu, a z delegacji zjeżdżam najprawdopodobniej na dzień przed zlotem. Zastanowię się, czy jest sens ładować niedotarty i niewyregulowany silnik tak na szybciocha. Trochę to ryzykowne, bo drugi skuter też jest w częściach więc w razie W nie będę miał czym przyjechać.
Ewentualnie możemy spróbować zrobić transplantację wspólnymi siłami w piątkowe przedpołudnie Ciągle brakuje mi czasu żeby zebrać do kupy zdjęcia i opis. Po pracy nie mam za dużo wolnego czasu, a wolę go spędzić przy kluczach i smarze niż klawiaturze i ekranie Postaram się wrzucić opis w przyszłym tygodniu, chociaż jak skończę z silnikiem to mam jeszcze budę z PX'a do szpachlowania... FULL MANETAS - INO ŁOGIYŃ!
|
|
2019
Posty: 2303
Rejestracja: 07 września 2009, 22:12 Lokalizacja: Warszawa [I]: P200E 1977-82 [II]: [III]: |
Z jednej strony bardzo chciałbym zobaczyć tego SmallPotfora w akcji,ale nie będę Cię namiawiał, żebyś ryzykował zajechanie nowego sprzęta przez działanie na szybko. Kwestia taka,że na regulację potrzebujesz naprawdę dużo czasu,żeby na spokojnie dobrać porządnie dysze.Zwłaszcza,że to nie jest dwudyszowy SHB,a i silnik niezbyt konwencjonalny.
Może lepiej wyszykuj spokojnie na Łuć Nieznośna lekkość butów
|
Nowe łożyska i uszczelniacze. Łożyska FAG i NTN, na wał z luzem C4. Uszczelniacze Corteco kupione w hurtowni zlinkowanej przez Pamarcina. Instalacja metodą „ciepło-zimno”, łożyska na noc do zamrażarki a kartery nagrzać opalarką – łożyska wskakują same bez żadnego klupania młotkiem.
Mała choinka DRT RUNNER, krótka 3ka i ekstrakrótka 4ka powinna ustrzec przed wpadaniem w „dołek mocy” przy zmianie biegów (oczywiście kosztem v-max). Kosz sprzęgła XL2 niestety ociera o kosz przełożenia głównego. Spowodowane jest to inną jego wielkością niż w starszej, jednosprężynowej wersji. Na zdjęciu porównanie obu koszy. W ruch poszedł Dremel, trzeba podfrezować oba kosze aby zlikwidować tarcie między nimi. Kosz sprzęgła I choinka spasowane za pomoca pasty polerskiej. Uszczelki docięte z Gambitu 0.3mm. Montaż mechanizmu kopniaka. Zabezpieczenie łożyska ośki przed jej montażem. Skrzynia i wał nocowały w zamrażarce (w Wyborowym towarzystwie). Montaż skrzyni. Wcześniej wymieniona sprężyna zmieniacza na wzmocnioną, zmieniacz nowy Piaggio, luz między biegami ustawiony na 0.1mm. Montaż wału. Uszczelka namoczona w oleju przekładniowym. Tym razem zrezygnowałem z silikonu, powierzchnia karterów wyglądała dobrze wiec zaryzykowałem złożenie tylko na smar. Połówki złączone. Porty otwarte przez poprzedniego właściciela. Na głowicy ślady zniszczeń, przeszlifowałem to troche papierem ściernym. Cylinder świeżo po honowaniu. Mapa portów, szerokosć okna wydechowego nie zmieniana. 38mm na kartce to ok 62% średnicy tłoka. Jest pole do popisu w przyszłości (planowo ok 70%). Tłok pokryty powłoką termiczną I ślizgową. Pierścienie GS. Montaż cylindra. Sprzęgło XL2 z nowym wkładem – 4 tarcze Newfren + 6 wzmocnionych sprężyn. Porównanie ze standardowym wkładem: …………………………………..…..3-tarcze…………….4-tarcze Wysokość sprężyn:……..… 30,25mm…………..33,80mm Grubość tarcz (suma): ….. 10,20mm………….10,55mm Ścieżka wysprzęglenia: …. 1,90mm……………3,20mm Zamontowanie sprzęgła na choince wymagało sporo gimnastyki, sprzęgło XL2 jest troche większe a miejsca jest naprawdę “na styk”. Do choinki DRT dodana jest podkładka sprzężynująca i nakętka, podkładka odginana z oryginalnej choinki niestety nie pasuje. Nakrętka skręcona na Loctite. Sprzęgło. Pokrywa sprzęgła I podkładka łożyskowana z XL2. Stator trzeba było troche podciąć z powodu podklejenia karterów. Ustawione na znacznik firmowy (na początek). Dolot customowy, nie znalazłem w żadnym sklepie króćca na 3 śruby do gaźnika 25mm (montaż na gumowy wąż). Króciec wydechowy. Wydech Zirri silent. Prawie gotowe. Magneto założyłem na razie oryginalne, odchudzone o coś ocierało a szkoda mi było marnować czasu na diagnozę. Zakupiony zestaw dysz głównych 6mm (100-122), wolnych obrotów 5mm (50-72) i iglic. Stanowisko testowe gotowe do odpalenia. JADYMY! Gaźnik cieknie spod miski paliwowej (plastikowej pokrywy pływaka) dorobiłem tam na szybko uszczelkę z gambit i na razie jest ok, ale dalej rzyga paliwem, tym razem z otworku z przodu (chyba powinien zasysać tamtędy powietrze dla obwodu polnych obrotów). Wygląda to tak, jakby w gaźniku pojawiało się nadciśnienie, ma ktoś pomysł co to może być? Zaworek iglicowy wygląda idealnie. FULL MANETAS - INO ŁOGIYŃ!
|
|
Moc jest w tobie
|
|
Szakunec!
Świeca czarna jak smoła!
|
|
2019
Posty: 2303
Rejestracja: 07 września 2009, 22:12 Lokalizacja: Warszawa [I]: P200E 1977-82 [II]: [III]: |
Gites
Nieznośna lekkość butów
|
No właśnie nie do końca, bo pluje z gaźnika i zalewa... FULL MANETAS - INO ŁOGIYŃ!
|
|
A jak masz dopasowany wał do karteru w miejscu dolotu? Masz to w miarę szczelne? Vespa is back!
|
|
Dolot wyciąłem tak, że na zaworze został minimalny rant, ale jak zrobiłem próbę olejową to nie przepuszczał.
Trochę też przesadziłem z momentem zamknięcia dolotu, 71° po TDC to lekko więcej niż zalecane przez G. Jenningsa 65° ATDC. Spodziewałem się cofki, ale żeby aż tak wzrastało ciśnienie w gaźniku?
FULL MANETAS - INO ŁOGIYŃ!
|
|
Bardzo ładnie, widać tu kawał dobrej roboty
Co do lejącego gaźnika podejrzewam nieszczelny zawór pływakowy. Co prawda nie wiem jak to dokładnie wygląda w PHB, ale jak on nie domyka szczelnie to nadmiar paliwa powinien zostać odprowadzony otworkiem przelewowym na zewnątrz (leje po gaźniku przez małą dziurkę). Miałem taką sytuację w SHB, że zaworek nie domykał, efekt był właśnie taki. Jak rozebrałem gaźnik wszystko wyglądało ok, stan gumki idealny, ale powierzchnia styku jakaś taka zaśniedziała była. No to wziąłem wacik taki do uszu, pastę polerską i delikatnie wypolerowałem w taki sposób mosiężną powierzchnię styku zaworka pływakowego. Od tego czasu mam sucho. Spróbuj, a nóż widelec |
|
Posty: 33
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika