Siemka wszystkim!

Pasuję się przywitać więc jestem... Mam na imię Piotr i ujeżdżam Vespę GTS300 (to chyba już 3cia moja 300tka GTS). Vespy używam do jazdy na co dzień w gorące dni oraz w podróże (narazie te małe /Bieszczady i 500km w jeden dzień/, chociaż mam nadzieję, że zgarnę tu paru pasjonatów i pojedziemy w te duże /Rumunia, Albania?/).

Pozdrawiam

Witaj Ordi, no zdradź z jakiej części wschodniej Polski jesteś. No i dlaczego tak późno zawitałeś skoro to już trzeci GTS.

Jestem z Biłgoraja (woj. Lubelskie - 50km od Zamościa).

Późno zawitałem bo jakoś nie bardzo mam czas na fora itp. Ale wpadł mi do głowy wyjazd Vespą do Ruminii na te słynne trasy z widokami, więc pomyślałem, że może ktoś też chciałby tam wyjechać...? Miałem opcje wyjechać w tym roku ze znajomymi ale oni zwykłymi motocyklami więc tempo podróżowania za szybkie na GTSa... :-/

No proszę, siostra mojej małżonki mieszka w Biłgoraju, więc od czasu do czasu wpadam, ale samochodowo. No i koleżanka Ola jest ze Zwierzyńca (mimo że już zaaklimatyzowana w Zamościu). Piękne tereny. Już ci zazdroszczę okolicznych lasów i grzybobrania.

Chyba musimy kiedyś zrobić zlot na lubelszczyźnie

Jaki ten świat mały...! Jak będziesz w Biłgo to dawaj znać i wyskoczymy na piwko

Co do terenów to rzeczywiście - nie narzekam i uwielbiam moją okolicę. Mamy tu parę trasek asfaltowych na vespę z fajnymi widoczkami i zakrętami... A do tego niedaleko Bieszczady więc z 2-3 razy w roku robię na moto wypad w Bieszczady - wyjazd 8:00, powrót 19:00 i zrobione 500km w jeden dzień - coś pięknego!

No super masz z Bieszczadami, jeszcze Jarosław możesz zahaczyć albo Przemyśl. 500km łatwo mogę sobie wyobrazić, takie trasy się własnie robi na GTS w jeden dzień leniwie zwiedzając.

Dam znać jak będę leciał w twoje strony

Ordi .. ja również z tej części Polski .. pochodzę ze Zwierzyńca ..mam plan w przyszłym roku na pojeżdżenie po Roztoczu bo mieszkam w Częstochowie . Do miłego zobaczenia!

Ordi pisze:Jaki ten świat mały...! Jak będziesz w Biłgo to dawaj znać i wyskoczymy na piwko

Co do terenów to rzeczywiście - nie narzekam i uwielbiam moją okolicę. Mamy tu parę trasek asfaltowych na vespę z fajnymi widoczkami i zakrętami... A do tego niedaleko Bieszczady więc z 2-3 razy w roku robię na moto wypad w Bieszczady - wyjazd 8:00, powrót 19:00 i zrobione 500km w jeden dzień - coś pięknego!

Chętnie się przyłączę (jak wróci cieplejsza aura ).
Ciekaw jestem, czy w razie czego pomógłbyś ogarnąć zlot na Roztoczu - bo wg mnie na prawdę jest to część Polski warta zobaczenia
Odezwij się na priv