Witajcie, chciałem się doradzić w kwestii podłogi. Właśnie odebrałem moją V50 z piaskowania 4 warstwy farby i chyba kilo szpachli lżejsza
Jak wszystko zeszło pojawiło się kilka mankamentów, przede wszystkim niepokoją mnie różnego rodzaju dziury na rantach w podłodze.
Czy sugerujecie wymianę całej podłogi, czy są inne sprawdzone na nią metody?
Lewą stronę musiał ktoś kiedyś robić, bo widać ślady. Prawa strona gorzej wygląda. Środek wzdłuż tunelu wygląda ładnie, zastanawiam się czy jak będzie się wycinać starą i wstawiać nową podłogę, czy nie osłabi to jakoś konstrukcji? Chodzi mi o oryginalne zgrzewy wzdłuż tunelu. Być może wstawić jakąś reparaturkę na tą prawą stronę?

Będę wdzięczny za sugestie, pozdrawiam!

Jak chcesz to dobrze zrobić i masz dobrego blacharza to wymień cały element nie tylko podłogę .Mam na myśli osłonę kolan która jest jedną całością z podłogą -można kupić na scooter center.Unikniesz spawania i szpachlowania miejsc które mocno pracują i szpachla tam pęka.U mnie tak zjadła ruda że i tunel wymieniałem.Nie obawiaj się to po odwierceniu nie wygnie się, będziesz mógł dopiaskować i zabezpieczyć tunel od środka przed wspawaniem nowego elementu.Do kompletu kup nowe wzmocnienia podłogi.

Dzięki za info. Blacha jest w dobrej kondycji po za tymi rantami. Mimo tego że to kusząca propozycja, to nie miałbym serca wywalić tej 50-letniej blachy która jest dla mnie kwintesencją tego pojazdu
Myślałem przez noc i skłaniam się nad wspawaniem reperaturek chyba. Jedyne co to myślę nad tym tunelem, w środku nie wygląda źle, ale okazja do porządnego zakonserwowania wewnątrz prędko się nie trafi...

Alojz pisze:Do kompletu kup nowe wzmocnienia podłogi.

Ewidentny brak "wzmocnienia K".

K, X i dwa poprzeczne wzmocnienia w razie czego już czekają na montaż

Hi, hi. Najważniejsze wzmocnienie K
A tak na poważnie to nie wygląda to tragicznie. Może lepiej zaspawać niepotrzebne dziury i zostawić tylko te do mocowania taśmy podłogowej. Kiedy blacharz robił moją V50 to mówił, że blacha jest wyjątkowo twarda i sprężysta - inaczej niż zwykłe samochodowe blachy. Nie wiem z czego się robi współczesne reparaturki ale ja bym zostawił jak jest

Hej, Też bym zostawił oryginalną podłogę.

Wygląda to dobrze. Ale wzmocnienia muszą być...

Pzdr

Sz

Dzięki za wasze sugestie. Plan taki, że wyklepię wszystko, a te dziury zaspawam lub zalutuję, nie będę nic wycinał, grunt by zostawić jak najwięcej oryginalnej blachy. Tunel w środku jak patrzyłem jest czyściutki. Wymienię tylko wzmocnienia. Myślę, że będzie git

Hej, postanowiłem że wszystko sam ogarnę z tym remontem. Wyciąłem skorodowane i uszkodzone fragmenty i dorobiłem reperaturki. Sam wszystko wycinałem i wyklepałem młotkiem. Trochę pracy z tym było, ale zabawa przednia i satysfakcja, że ręczna robota. Wymieniłem na nowe poprzeczne wzmocnienia i dołożyłem brakujące wzmocnienie "k". Na koniec podłoga została wycynowana. Trochę było zabawy z tą cyną, ale jak na pierwszy raz efekty wydają się więcej niezłe
Jeśli chodzi o czas, to było trochę z tym zabawy i myślę, że na przyszłość lepiej wymienić całą podłogę na nową, ale przynajmniej dołożyłem trochę "siebie" w rzeźbienie mojej V50
Mam mimo wszystko wrażenie, że ta dorobiona blacha jest trochę grubsza i mocniejsza niż ta w nowej podłodze.
Teraz wiozę na malowanie podkładem epoksydowym i dalej będę kładł kolor.
Tu kilka zdjęć z historii naprawy.

wyklepane reperaturki

Przymierzanie

Efekty

Efekty

kurwości piękna blaszka, brawo

Zajebista robota!

Gratuluje!!!

Sz