Od kiedy (1968r) lotnisko Czyżyny przestało być już miejscem użytkowym, odbywają się na nim różne koncerty i imprezy zorganizowane. Od kilku lat też, pokazy lotów małych maszyn (rodem z RedBulla) czy spadochronowe lądowanie precyzyjne.

Jeśli ktoś w okolicy, to zwykle w Sobotę jak i w Niedzielę, kiedy tylko słońce nad horyzontem zaświeci, Można też spotkać pokazy akrobatyki modeli latających (tych najmniejszych z możliwych). Czyli każdy kto ma lub chce mieć nową pasję, to może oglądnąć jaką moc mają te małe zabawki. Często pilotami są sami sprzedawcy większych sieci modelarskich, gdzie w gronie swoich znajomych testują każdy nowy model proponowany do sprzedaży.

Kocyk, zimna Colka i zabawy kupa (vis a vis Carefour/Stary Geant na Bora Komorowskiego z mnóstwem restauracji).

Niemniej jednak to dobra okazja na to aby się trochę zrelaksować nie wyjeżdżając z miasta.
Bardzo lubię to miejsce, ponieważ nikt jednośladów tam nie goni. A jak ktoś nie zachowuje kontrowersyjnie to relaks zapewniony.
Było by miło tam też kogoś z Vespian spotkać.

Przypomniałem że gdzieś tam zdjęcia z testów mojego tele pochowałem, a które własnie robiłem przy okazji takiej soboty. Sezon się zaczyna i może będzie równie dobrze odwiedzić to miejsce. Dodam coś w poprzednim poście i w tej zajawce.

Wiem, że wiele z was już rozpoczęło pracę na przeróżnych modelach.

nice, to świetne miejsce na mapie Krakowa. Oskar, jeszcze w kwietniu będę bywał w KRK, nocuję zwykle obok Kraków Plaza. Może jakieś pifko?

Dajesz znać, nie robisz w konia a się spotykamy na pianie.
A jak będziesz (na Weekend) to może będzie okazja drobić browca na płycie lotniska.

Innych chętnie zachęcam:

Ciekawy pomysł na sobotnią wycieczkę. Jak zrobi się trochę cieplej to na pewno pomyślimy

OO super. Ekipa sąsiadów zawsze mile widziana.
Skręci się jakiś kubełek, popije 0% i dobrze się spędzi czas oglądając akrobacje małych i historię wielkich, stojących jedynie 500m dalej.

Już niedługo ma się polepszyć. Moja pogoda mówi że przyszły tydzień to 21-22C, a więc zapewne jak tylko wam będzie pasować to każdy następny będzie odpowiedni.

Ostatnie ciekawsze za zachęty (więcej już nie spamuje):

Dziś u nas na podwórku XV piknik lotniczy. Poza faktem iż ok 11:00 lało jak z cebra, to jednak pora letnia coraz częściej pokazuje że jeśli udało ci się schować to nie ma czego się obawiać. Za chwila parę jesteś suchy jak pieprz.



Kto był - jak wrażenia?

Maszyny huczały cały dzień. Najlepsze jednak wrażenie robią te z poprzedniego stulecia, a i w pewnym momencie symulacja walki lotniczej bo strzały niosły się donośnie.. Kiedyś sobie odstrzelę Vespę w barwy Dywizjonu 303. Zobaczycie.



Widziałem że były również atrakcje dla najmłodszych (czyli całkiem spoty lunapark),jak i wejście do muzeum (w czasie ulewy pewnie nie można było dopchać się pod dach).

Rozumiem że jeszcze wam Kopary nie opadły. Spektakl nie do opisania.
Jak w tym kawale: Polak (w samolocie RAFu), Niemiec i Rusek

Były Pinapki w klimacie Hula, oferujące orzeźwiającą lemoniadę



Rusek co chodzi do Maca po burgery



i gry wojenne - czyli teoria polowania na szkopa