Ach jak mi się dzisiaj ścisnęło serce na wspomnienie dzieciństwa.
Niestety przemknął jak wiatr i zbyt późno wyciągnąłem komórkę z kieszeni.



Pamiętacie - Rama na wysokości 40cm, kółka ok 20cm, ach jak chciałem mieć taką zabawkę.

Gdy wracam od teściowej, zawsze mnie taki widok spotyka:


Czy to nie wspaniały kraj?

Mój ulubieniec, właściciel srebrnej ETki bez rejestracji, który chciał aby jego pojazd ktoś ukradł (parkując gdzie popadnie) zapewne i w tym sezonie będzie jeździł. Od miesiąca jej nie widzę w okolicach mojego miejsca zamieszkania.



ET-ka zaparkowana była pod 2-ma szkołami, kościołem, rondem młyńskim, a ostatnio pod Orlenem.
Widać ciepła karteczka od przechodnia z początkiem sezonu nie zadziałała. Właściciel nie dał się skusić na jej sprzedaż. Stad wnioskuje że było to szerszy plan działania.



No szkoda, ale może i do zobaczenia.

Dziś rano na Bronowickiej minęła mnie jadąca od strony centrum piękna, różowa vespa!Różowy metalik:) Wyglądała odjazdowo! Nie zdążyłam pomachać i wyrazić swój zachwyt bo wciskałam się pod semafor....Mam nadzieję, że ona nasza, krakowska..pozdrawiam☺

taka czy z długą kierownicą?

Jesteś prawdziwym mężczyzną, bo mylisz różowy z pomarańczowym!☺☺☺ Natomiast ja, jako kobieta zapytuję, czy to w kolorze pomarańczy to rzeczywiście vespa? Ta niebieska też śliczna, trabant też...czy to Kraków?
Pozdrawiam serdecznie,A.☺

AAA sorki chciałem odpowiedziec OShonowi, pomarańczowa to Motorynka Romet, popularna w latach 70 i 80, pewnie nie interesowałaś się wtedy motoryzacją
Lokalizacja to okolice wawy
pozdro

No tak to śliczna Motorysia.
W tym roku też gdzieś widziałem przemykającą po ulicach, niestety na tyle krótko że nie mogłem jej zapamiętać. Oczywiście strasznie kontrowersyjna ale to pojazd, za jakim się obracałem o 180 stopni słysząc gdzieś na ulicy.

A ostatnio coś dużo ETek 50-tek widzę w Krakowie.
Niestety właścicielki wyprostowane z miną jakby miotłę połknęły.
Nie dały się pozdrowić. Miejmy nadzieje, że skupione na jeździe

Jadę sobie jak co dzień po Krakowskich uliczkach a tu taka maszyna zaparkowana sobie stoi.

Dziś przed moim domem taka sztuka.
Znamy obywatela GC?

znamy obywatela DM

Szkoda ze solenizant nie dał znać.
Bo nie chciałem przerywać mu w negocjacjach.

OShon pisze:Szkoda ze solenizant nie dał znać.
Bo nie chciałem przerywać mu w negocjacjach.

2017-09-09_12-31-08.JPG

Maciek DM Pan Piotr cie pozdrawia...

Ostatnio na mieście zauważyłem takie rozsadki, które są porzucane byle gdzie i byle jak
nie mówiąc wiele o ich chwilowych posiadaczach, bo o czym tu mówić...



Stan techniczny taki, że bałbym sie go wypożyczyć
Pęknięte wskaźniki, urwany kufer, klamki powyginane.. nie mówiąc o warunkach jezdnych, które też pewnie pozostawiają wiele do życzenia.



Powiecie że komuś prawdopodobnie skończył się prąd... nic podobnego.
Koło mojego miejsca zamieszkania co róż nowe sztuki. Taki trend zapewne.