zanim zacznę cokolwiek robić chciałbym abyście drodzy koledzy, koleżanki pomogli mi ustalić dokładny model i przybliżony rok produkcji też o to tej układanki...

Biorąc pod uwagę ilość widocznych szczegółów można jedynie w dużym przybliżeniu powiedzieć, że to prawdopodobnie skuter

prawdopodobnie tak

Hej
Podaj numer z silnika i z ramy (obstawiam że masz polewej stronie pod boczkiem)
Pzdr
Sz

bardzo dobrze obstawiasz dokładnie jest w miejscu w którym piszesz. Wypróbowywałem kilka przeglądarek i strzałem w dziesiątkę była ta która GregoryVespa poleca, http://www.vespa.name/vin-number
z jakiej racji na cylindrze jest napisane 125 skoro jest to vespa150 ?

Nr Ramy. VBA1T

dokańczając temat nr silnika

Po pełnym numerze silnika szukaj nie tylko prefixie, może ci gdzieś pokazać do czego był wsadzony... ale wygląda że masz VBA1T z silnikiem VNB4T może tak robili seryjnie, ale chyba ktoś po prostu przełożył...

Pzdr
Sz

teraz już rozwiało mi wszelkie wątpliwości co do samej pojemności silnika,tak jak piszesz został po prostu przełożony..

najprościej bym przełożył z px-a sprawny motor i gotowe.
zwłaszcza ze ten jest do remontu a wiadomo jak to z mistrzami..ze świeca szukać ?!...

myśle ze to będzie dość czasochłonna przyjemność, ale ktoś musi w końcu dokończyć temat

Siema, silnik z PXa najłatwiej ogarnąć ale raz że one nie wiszą na drzewach bo ich coraz mniej dwa silniki z pxow najnowszego sortu są skastrowane pod ograniczenia emisji plus mają schujałą chińską elektrownię i cewkę. Jak masz na oku zdrowy silnik do PXa jeszcze starego sortu to na pewno.

Ale zachęcam do odbudowy oryginalnego motoru, to nie jest rocket science, łożyska, simmeringi i inne duperele są dostępne więc rozważ to o ile karter jest zdrowy oraz skrzynia i korba nie skatowane. Do tych silników można też dokupić górę, np Pinasco robi takie zestawy.

Tak więc na Twoim miejscu najpierw bym rozpołowił ten silnik i zobaczył co jest wart a potem podjął decyzję, chyba że masz dostępny silnik do podmiany to przełóż i do przodu.

Siema, Jimmy generalnie była to jedna z pierwszych myśli które przyszły mi do głowy oglądaj 150-stkę przed zakupem ostateczności przełożyć silnik i gotowe. Chociaż też z kolei po co ma sie kurzyć ten do remontu skoro można go wyremontować jak cała vespe...
na chwile obecna wiem tyle że wariator stoi jak wryty nie idzie nim w ogóle poruszyć...

dzięki za dobrą myśl na pewno biorę to pod uwage, części jak i inne braki takie jak elektryka nie jest kompletna..na chwile nie wiem w co mam ręce włożyć. Inaczej wymienia się coś co jest niż coś czego nie ma..chodzi o elektrykę z kolei jest mam tylko przednie i tylne światło więc nie powinno być to skomplikowane

na chwilę obecna nie wiem za co się mam zabrać tyle tego jest, zacznę od silnika wymyję rozpołowię i zobaczę co jest grane, w drodze wyjątku pozwolę zaczerpnąć Twojej wiedzy co do samej reanimacji serducha vespy.

Powodzenia!

Tutaj masz wszystko co powinieneś wiedzieć: http://www.vespaclub.org.pl/images/manu ... espa(59-78).zip Przeklej link razem z .zip

a jakby co pytaj.

Pozdro,
JIM

Dzięki JIM, na pewno się przyda. Jakby co będę pytać.

Pozdro

robson pisze:na chwile obecna wiem tyle że wariator stoi jak wryty nie idzie nim w ogóle poruszyć...

???

ocb ??

Gdzie tam jest wariator?

to co jest zaznaczone na zielono