Podsumowując....
Na "+"
- organizacja i reanimowanie sytuacji spieprzonej przez panią z ośrodka
- ośrodek komfort/położenie itp.
- trasa piątkowa kto nie był ten .... (Alojz teraz czuje, że moja też lata)
- zwiedzanie Nikiszowic/owca genialne... (twarze górników wracających autokarem z szychty... no co tu gadać... powalające i dające do myślenia, że to nie jest praca nawet 10/12h przy biurku ale ten widok pozostawiam na własne przemyslenia)
- Balkan ... ciekawa opcja na zlot dla tych w "potrzebie"
- konkursy/atmosfera/przygotowanie - super kręcenie manetą niezłe nie wiem w końcu jaki ciężar... Bekol mylił się w zeznaniach:)
- i na koniec .... śliweczka akcja symulacja wypadku motocyklowego z rowerzystą mistrzostwo....
Na "-"
- brak ogniska (grille nigdy nie dadzą tego efektu co wspólne ognisko... niestety tj jakiś punkt scalający towarzystwo i nie ma siedzenia po domkach w podgrupach....
- brak wspólnych śniadań...warto rano zobaczyć na śniadaniu zmęczone ale szczęśliwe twarzyczki i wymienić poranne poglądy.... z drugiej str
:) wspólne śniadanie w domku też może być fajne i wypad do sąsiada np. po sól...
Ogólnie wielkie dzięki organizatorom za poświęcony czas, chęci itd. bo z własnego doświadczenia wiem, że przy takiej imprze jest w ch* roboty
pzdr! i oby tak dalej!!!!!! tak trzymać...
PS. moja szanowna stwierdziła, że wprowadza w domu prohibicje śmierdziałem po powrocie jak gorzelnia ... hm może dlatego, że ranny rowerzysta Wiesiek oblał mnie piwem
:):)
pzdr!
Więcej jak oblookam filmiki....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.