Tym razem spotykamy się za tydzień w Częstochowie.



Na liście mamy już 30 osób. Menu w dość szerokim wachlarzu możliwości określonym na 160pln/os.
Osoby, które chcą przy okazji przenocować, mogą to zrobić w hotelu przylepionym do restauracji lub rezerwując sobie coś na Bookingu. Prezes robi listę, aby grupowo coś wynegocjować.



Przyjęcie odbędzie się o 19:00 gdzie przy okazji spotkania organizujemy loterię fantową "Zero waste" jak co roku pewnie damy się zaskoczyć, zatem proszę przygotować sobie 1-2 prezencików na osobę (ładnie opakowanych) na wymianę. Sierotka w postaci naszego lidera będzie chodziła z czapką i numerkami.
Dodatkowo, jeśli ktoś ma ochotę na śniadanie poza hotelem to w restauracji obok takie menu.

Jako atrakcja dnia, przed naszym spotkaniem popołudniowym wycieczka do fabryki zapałek (te z kotkiem).
Zatem jeśli ktoś ma ochotę z nami zakończyć rok i złożyć życzenia innym osobiście, np jeszcze lepszego sezonu niż ten, którzy żegnamy, to zapewne jest jeszcze szansa aby dołączyć do wydarzenia.

No to VespoWigilia nam się udała. Było wspaniale wraz z wami spędzić te chwile. Powymieniać wrażenia, podsumować cały rok którego mieliśmy pełen wrażeń. Dać się zaskoczyć prezentami.



Nasz prezes, zawsze w charakterze Mikołaja dał jak zwykle przy takiej okazji grzebać sobie w kapeluszu.
Dzięki waszej przenikliwości, dokładnie każdy z nas, co do jednego otrzymał po 2 prezenty a było\nas >30 os, a to że jest to tradycja „zero waste” to zakładam że jeden trafił się ten śmieszny, a drugi użyteczny.



Dodatkowo Marcin, gospodarz imprezy, przeprowadził loterie z przeznaczeniem na celę charytatywne, którego nagrodą były klocki Lego. Nie byle jakie klocki, bo 1106 klocków, które przedstawiają największa seryjną Vespę 1960r. Kto był, ten wie kto był szczęśliwcem.



Tradycja spełniona. Na koniec Piotr wręczył prezencik przygotowany przez Black Sheep scooter club, od Sławka Bartosza na ręce organizatora, założyciela Vespaliki Medaliki - Marcina Rydza, który jak nam powiedział będzie wisiał w miejscu publicznym przypominając o lokalnych spotkaniach Vespowych.

Jedzenie przepyszne, atmosfera świetna, czas biegnie nieubłaganie wskazując nam granicę. Wydaje się że nie tylko ja się dobrze bawiłem. Tych którzy się nie zainteresowali wcześniej zapraszam za rok, a do tego czasu mam nadzieje że będzie okazja aby sami chcieli bez konkretnego namawiania

Gratulacje że Vespowicze się spotykają
Wszystkim życzę NR2023 na siodłach naszych bezawaryjnych skuterów
xxx


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk